Sprawdziliśmy jak elektryk Enduro AM spisze się na klasycznej trasie maratonu. Wybór padł na jedną z najtrudniejszych w Polsce: Dare To Be Piwniczna-Zdrój! Czterdzieści trzy kilometry i dwa tysiące metrów przewyższeń porządnie sprawdziły baterię Mondrakera. Długie kamieniste zjazdy, zweryfikowały łatwość prowadzenia nielekkiej maszyny.
Prawdziwa przygoda
Materiał dotyczący Mondrakera celowo wrzucamy do kategorii przygoda. Spędziliśmy na rowerze tylko kilka godzin, czego z całą pewnością nie można uznać za w pełni miarodajny test. Udało nam się jednak przekonać, że nawet tak ciężka maszyna dosiadana przez osobę, która jeździ na rowerze okazjonalnie i nie może pochwalić się kondycją olimpijczyka, jest w stanie przyjechać naprawdę wymagającą pętlę bez większego zmęczenia. Co więcej, jest w stanie zrobić to o wiele szybciej od osoby na ultralekkim hardtailu, która regularnie ćwiczy.
Dusk R zaskoczył nas pozytywnie swoimi możliwościami, zwłaszcza że mieliśmy dla porównania zeszłotygodniowe wrażenia z jazdy na innym elektryku, który nie do końca się sprawdził. Elektryk elektrykowi nie równy…
Film
Trasa
Cycle Route 5315580 – via Bikemap.net – Open Route in Bikemap App
Szczegóły
Sprzęt dzięki Serwisowi i wypożyczalni rowerów „U Żaby”
Strona producenta: https://www.mondraker.com/us/en/2020-dusk-r
Zdjęcia i film: peesmovie.pl