Smud Carbon

Wiele osób jest w stanie wydać naprawdę spore sumy na rower, a siodełko wybiera budżetowe. Z drugiej strony seryjne siodełka trafiają do kosza a na ich miejsce kupujemy takie, które są odpowiednie dla nas i to jest jedyne właściwe podejście. Sklepy rowerowe coraz częściej oferują siodełka do testów a możliwości dostosowania nowego siodła do własnych czterech liter są coraz większe.

Wybór

Każdy z nas ma inne preferencje i budowę anatomiczną. W moim przypadku na długie szosowe wycieczki/treningi (powyżej 3 godzin) najlepiej sprawdzały się twarde z małą ilością wyściółki. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem tą deseczkę u mojego kolegi, byłem pewien, że sam chcę mieć takie samo. Wyrób (hand made) z polskiej manufaktury Smud Carbon. Jest ono w pełni karbonowe i twarde, ale zarazem podatne na ugięcia. W zależności od reszty roweru i gustu możemy dobrać wykończenie: matowe lub z połyskiem – tak jak w moim przypadku.

Liczby

Siodełko jest ultralekkie, co wiąże się z limitem wagowym użytkownika. Te magiczne liczby to 69-72 gram vs 85 kg. Dla niewtajemniczonych – to na prawdę mało! Standardowe karbonowe siodło najlepszych producentów to masa ok 160 g. Liczby są jednak niczym w porównaniu z odczuciem, gdy trzymamy je w ręku – to mniej niż dwa Snickersy.

Pełen zestaw Smud Carbon: siodło + sztyca.

Test

Przejechałem na nim już dobrych kilka tysięcy km, które dają wiele godzin. W połączeniu ze spodenkami dobrej jakości pozwala ono na całodzienne wycieczki bez grymasu bólu. Siodełko jest wykonane z dbałością i starannością. Jeśli chcemy uzyskać najlepszy efekt wagowy i wizualny, to możemy również zamówić sztycę i zacisk podsiodłowy, również wykonany z karbonu – poza śrubami oczywiście. Może być zamontowane do szosy jak i górala.

Strona producenta

Komentowanie jest wyłączone.