Za nami ostatnia runda Pucharu Świata sezonu 2022. Ten rok był wyjątkowo obfity w emocje i ciekawe wyniki. Osobiście nie przypominam sobie tak wyrównanej rywalizacji zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn. To doskonale było widać po klasyfikacji generalnej, gdzie o wygranej zdecydował właśnie ostatni wyścig we włoskim Val di Sole.
Francuska dominacja
Francuscy zawodnicy byli niewątpliwie królami polowania podczas zawodów w Val di Sole. Trudno się dziwić, ponieważ minął raptem tydzień od Mistrzostw Świata rozgrywanych we Francji, czyli imprezy, na którą większość Francuzów szykowało szczyt formy. Dzięki temu widzieliśmy prawdziwą dominację Francuskich zawodników, zarówno w XCC jak i wyścigu głównym XCO. Najwięcej powodów do radości mają: Pauline Ferrand Prevot oraz Titouan Carod. Dla obydwu, zawody w Val di Sole były perfekcyjne, co potwierdzili wygraną na krótkim i długim dystansie. Wywalczone wygrane przyszły również w świetnym stylu, nie pozostawiając cienia wątpliwości kto aktualnie jest w najlepszej dyspozycji.
Poza wygranymi, reszta Francuzów również zaprezentowała doskonałą formę. W wyścigu XCO mężczyzn, trzecie miejsce zajął Jordan Sarrou, a za jego plecami przyjechał Victor Koretzky. Wśród kobiet za triumfującą PFP, oglądaliśmy jej młodszą koleżankę Loane Lecomte. W zawodach U23 kobiet, po raz kolejny wygrała Line Burquier, która w przyszłym sezonie dodatkowo wzmocni rywalizację w elicie.
Szwajcarska generalka
Tak jak Francuzi zdominowali zawody w Val di Sole, tak Szwajcarzy zgarnęli laury w klasyfikacji generalnej. Nino Schurter po raz ósmy wygrał klasyfikację generalną Pucharu Świata. Imponujący wynik i pełen podziw dla równej formy przez całą jego karierę. Jak sam podkreślił w po startowym wywiadzie. Teraz są dla niego najlepsze lata do jazdy, bez presji sponsorów, bez presji na wynik. Jeździ, bo lubi, a że lubi wygrywać, to widać doskonale w jego wynikach. Wielki mistrz!
Nieco mniej zwycięstw, bo jedno, ma Alessandra Keller, która wywalczyła zwycięstwo w generalce zarówno XCC jak i XCO. Biorąc pod uwagę fakt, że klasyfikacja generalna XCC jest prowadzona od sezonu 2022, trzeba powiedzieć, że jest pierwsza zawodniczką w historii, która coś takiego osiągnęła. Keller ma za sobą równy sezon bez kontuzji i jeśli ten stan utrzyma się dłużej, to wskoczy ona na stałe do światowej czołówki.
Co zrobi Avancini?
Henrique Avancini, to dla wielu jedna z największych niespodzianek na minus obecnego sezonu. Brazylijczyk jest w takim wieku, że powinien być w najlepszej formie i walczyć o zwycięstwo w każdym wyścigu, tak jak robił to w ubiegłych latach. Nawet pasujący mu wyścig na krótkim dystansie, w obecnej formie był dla niego zbyt dużym wyzwaniem. Szacunek za to, że dokończył sezon i startował we wszystkich wyścigach. Wielu na jego miejscu zrobiłoby przerwę na poszukiwanie lepszej formy.
Jaka przyszłość czeka sympatycznego Brazylijczyka? Wiele wskazuje na to, że sezon 2022, był dla niego ostatnim w barwach Cannondale. Tak głoszą plotki, a w plotkach zawsze jest sporo prawdy. Kariery raczej nie skończy, ponieważ kolarstwo wciąż sprawia mu dużo radości i sprawia jeszcze więcej radości jego fanom, zwłaszcza tym z Brazylii.
Hatherly królem XCC
Cannondale ma już następcę Avanciniego właśnie w osobie Hetherlya. Ten sezon dla Alana był przełomowy i chyba na dobre zadomowi się już w ścisłej czołówce najlepszych zawodników na świecie. Końcówka sezonu była w jego wykonaniu wyraźnie słabsza, ale potrafił znaleźć w sobie jeszcze tyle sił, żeby bez większych problemów wygrać klasyfikację generalną w XCC. Ten sezon z całą pewnością wiele go nauczył. Nie wszystko przyszło łatwo i przyjemnie. W całym sezonie było wiele dobrego, ale jest też jeszcze wiele do poprawy, jeśli myśli o wygranych w XCO.
Trudy Terpstry
Anna Terpstra, to jedna z najlepszych zawodniczek sezonu 2022. Do końca miała szanse na trumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a jej forma wskazywała, że nie są to tylko szanse ‘na papierze’. Niestety, ostatnie zawody w Val di Sole, to prawdopodobnie najcięższe dni w karierze Terpstry. Przez cały weekend zmagała się z chorobą, co spowodowało wycofanie się w trakcie wyścigu XCC oraz wycofanie się podczas wyścigu głównego. Wielki szacunek, że w ogóle podjęła próbę jazdy i walki na tak ciężkiej, kondycyjnie trasie. Na osłodę zostało jej trzecie miejsce w Klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. To by bardzo dobry sezon dla Terpstry.
Pożegnania
Jak co roku, ostatnie zawody to również dla kilku zawodników ostatnie zawody w karierze. Rok temu na sportową emeryturę przeszła nasza najlepsza zawodniczka Maja Włoszczowska. W tym, na pewno swoje ostatnie zawody pojechał m.in. Gerhard Kerschbaumer, który jeszcze niedawno był w stanie konkurować z Schurterem o wygraną w zawodach. Jego przejście do teamu Specialized nie zaowocowało tak jakby się tego spodziewali wszyscy jego kibice. Swoje ostatnie zawody pojechał również Stephane Tempier, miłośnik twardego obrotu i najbardziej utytułowany zawodnik nowopowstałego teamu Rockrider.
Idzie nowe
W sezonie 2023 zapewne zobaczymy dwie nowe, młode i bardzo mocne zawodniczki. Mowa tutaj o Line Burquier oraz Puck Pieterse. Obydwie zawodniczki jeżdżą w teamie Canyona, ale nie tym samym. Line to zawodniczka CLLCTV, czyli tego samego teamu, w którym jeździ Lecomte. Pieterse, to koleżanka MvdP z Alpacin. Jestem zdania, że podobnie jak Mona Mitterwallner obydwie będą stanowić konkurencję dla najlepszych zawodniczek świata.
Dzięki RedBull
Sezon 2022, był ostatnim pod wodzą RedBulla. Jak wielki wkład ma RedBull w rozwój naszej ulubionej dyscypliny, wystarczy sprawdzić oglądając zawody jeszcze sprzed obecnej ery. Wiadomo, że od zawsze RedBull kojarzony był ze sportami ekstremalnymi i ze zwykłego XC też coś takiego zrobił. Trasy musiały być atrakcyjne i widowiskowe. Przy okazji byliśmy też świadkami największej rewolucji w MTB, czyli wprowadzenia 29” kół, a obecnie już mało kto już ściga się na zwykłym hardtailu. To były świetne lata dla XC.
Mathias Fluckiger na cenzurowanym
Nie lubię pisać o takich tematach i chciałbym, żeby nigdy ich w MTB nie było, ale są i chce wierzyć, że jest ich mało. Mathias, czyli niedawno jeden z moich ulubionych zawodników, został przyłapany na dopingu podczas zawodów o Mistrzostwo Szwajcarii. Oczywiście teraz czekamy na potwierdzenie próbki B itd., ale moja sympatia do tego zawodnika już raczej nie wróci. Bardzo szkoda, ponieważ był jednym z najlepszych zawodników w błocie, do doskonałej techniki doping nie jest potrzebny. Reszta jego atutów budzi już pewne podejrzenia.