Jak zacząć, to w najlepszym stylu. Daleszyce od wielu sezonów są jedną z najlepszych tras z repertuaru MtbCrossMaraton, a w mojej subiektywnej opinii, są nawet tą najlepszą. Jeśli ktoś chce sprawdzić, jak wygląda ściganie w Górach Świętokrzyskich, to start sezonu chyba najlepiej to zdefiniuje.
Wiem, ale nie powiem
W zeszłym roku planowałem więcej startów w MtbCrossMaraton, ponieważ bardzo doceniam format tras proponowanych przez organizatorów. Jest na nich wszystko co definiuje obecne standardy MTB, takie, które znamy nawet z tras Pucharu Świata. Będąc w sercu wyścigu tak też można się poczuć. Cały czas coś się dzieję i z każdym rokiem organizatorzy potrafią jeszcze bardziej uatrakcyjnić pętlę wokół miejscowości startowej.
Daleszyce w zeszłym roku odwiedziłem po kilkuletniej przerwie i pomimo solidnego zmęczenia na mecie, to głównie zapamiętałem świetną trasę. W podsumowaniu sezonu otwarcie upierałem się, że to jest najlepsza runda całego sezonu, a konkurencja nie była mała. Prawdopodobnie w tym roku trasa w niewielkim stopniu będzie odbiegać od tej zeszłorocznej, ale coś nowego nie wykluczam, że jednak się pojawi.
Generalka
Jeśli widzieliście grafiki z rozkładem jazdy sezonu 2023, to zapewne zauważyliście również, że Daleszyce oraz Krynica Zdrój są miejscami szczególnymi w tym roku. Są to dwie edycje wspólnie organizowane przez sąsiednie cykle maratonów. Dzięki temu jadąc w Daleszycach, możemy zbierać punkty do GC MaratonuMtb. Podobnie sprawa wygląda ze startem w Krynicy, tylko wtedy punkty wędrują do generalki MtbCrossMaraton. Wydaje się to być dobrym pomysłem na jeszcze większy rozwój, promocję i podniesienie rangi obu imprez. Ze względu na coraz lepszą trasę S7, Góry Świętokrzyskie są też coraz bliżej tych z południa kraju.
Będzie Fun?
Osobiście jak zawsze, planuje pełen sezon spędzić na dystansie Fun. W tym przypadku zazwyczaj mówimy o dystansach nie przekraczających 50 kilometrów, ale pionu na trasie nigdy nie brakuje. Pod tym kątem warto również patrzyć w kontekście przyszłych startów, ponieważ trasy MtbCrossMaraton łatwe nie są. Nie znajdziemy tutaj nabijania dystansu po asfaltach, a po premierowych Daleszycach obolałe ręce są niemal pewne.
Z doświadczenia wiem, że pierwszy start łatwy nie będzie, zwłaszcza że w tym roku zima trochę przesadziła, a już na pewno mocno pokrzyżowała dobre przygotowania do sezonu. Najważniejsze, to przejechać cało pierwszy wyścig. Wtedy dużo łatwiej o wymierny wskaźnik, ile jeszcze brakuje do optymalnej formy.
Zapisy: https://mtbcross24.pl