DareToBe Maraton Mtb Niwiska. Zapowiedź

Sezon maratonów powoli się rozkręca. Większość z nas ma za sobą już pierwsze starty i być może nawet debiut w DereToBe Maraton MTB w Daleszycach. Jeśli ktoś jeszcze nie startował i nie do końca wie jaką formę udało się zbudować przez zimę, to start w Niwiskach może być naprawdę fajną próbą.

Dobre przetarcie

Trasa w Niwiskach nie należy do wymagających, choć jak powszechnie wiadomo, wszystko zależy od tempa w jakim chcemy trasę pokonać. W ubiegłym roku tempo było wysokie i aż do rozjazdu dystansów, było bardzo ciasno. Trudno było też odpuścić koło komukolwiek z zawodników, ponieważ nie do końca było wiadomo z kim przyjdzie walczyć na wybranym przez siebie dystansie. Do tego trzeba dodać piaszczyste podłoże, które niejednego wysadziło z siodła. W wielu miejscach mieliśmy prawdziwą loterię, a osoba z większą ilością szczęścia mogła wygenerować sekundy przewagi, które na takiej trasie są trudne do odrobienia. Taka trasa, to świetne przetarcie przed sezonem i dobre miejsce na powrót do wyścigowej rywalizacji.

Punkt 3

W podsumowaniu ubiegłorocznych zawodów, pisałem o trzech punktach wyróżniających trasę w Niwiskach. Po piaszczystym początku i grawelowym środku trasy, przychodzi czas na najważniejszą część, czyli spektakularne single. To odcinek, który najbardziej zapada w pamięć uczestników zawodów w Niwiskach. Kawał dobrego terenu po krętych, wąskich ścieżkach. Wszystko oczywiście w leśnej scenerii z pozytywnym flow.

W ubiegłym roku organizator twierdził, że w okolicy jest jeszcze trochę terenu z dobrym potencjałem. Możliwe, że część tego potencjału zostanie wykorzystana w tym roku, choć patrząc na mapy, trasa nie powinna się znacząco zmienić. Nie jest to z pewnością trasa wymagająca żelaznej łydki, ale na pewno wymaga dobrej techniki i zawziętości, które są niezbędne w utrzymaniu się w mocnej grupie zawodników.

Zapisy: https://maratonmtb.pl/zapisy/

Komentowanie jest wyłączone.