MtbCrossMaraton Chęciny. Relacja

Chęciny AD 2023 – mówiąc krótko, to dobra, sprawdzona miejscówka w cyklu MTBCrossMaraton, która nie zawiodła i w tym razem. Pogoda jak na zamówienie, warunki do ścigania idealne. Deszczowa pogada w dniach poprzedzających start sprawiła, że powstało kilka nowych sekcji z błotem. Po frekwencji na starcie widać, że wakacyjne wyjazdy już ruszyły.

Trasa

Bardzo podobna do ubiegłorocznej, więc można było się sprawdzić na tych samych segmentach. Znana trasa nie oznacza, że było nudno, wręcz przeciwnie, kilka sekcji sprawiało problemy najlepszym. Nowe koleiny, podmyte zjazdy, wszystko to wymagało dużej koncentracji. W moim przypadku niefortunna gleba w Piekoszowie i mocno stłuczona pięta podniosła czujności i hamowały zapędy na puszczenie klamek na zjazdach. Szczęśliwie cały przejazd zaliczony tym razem bez upadku, ale nie wszystkim tak wyszło. Na mecie spotkałem kilku poszkodowanych, skrzywiony hak, połamane siodełko. Piekoszów, to trasa wymagająca technicznie jak i kondycyjnie.

Jedziemy

Początek najdłuższego dystansu Master rozpoczął się dość spokojnie. Tak przynajmniej się wydawało, bo udało mi się przetrwać w pierwszej grupie do około 10 kilometra. To całkiem dobry wynik. Świadomość, że wszystko co „najlepsze” jest w drugiej części, ostudziła zapał trzymania się z czołówką za wszelką cenę. Lepiej zachować rezerwy, żeby równo przejechać całość bez odcięcia. Nie wyszło dokładnie tak jak było zaplanowane, forma wciąż okazuję się nie taka jak by się chciało. Do tego doszło trochę nieszczęścia. Kapeć na drugiej pętli sprawił, że finalnie pozostała mi walka o dalsze lokaty. Mimo to, start zaliczam do udanych, przejazd dał dużo frajdy, a słabsza dyspozycja tego dnia motywuje do kolejnego ścigania.

Teamowy kompan Krzysiek, Chęcinami otworzył swój sezon MTB. Nieco wygłodniały sukcesu, chciał się sprawdzić na dystansie FUN. Poszło całkiem dobrze jak na debiut – siódmy open! Niestety nawet tak dobra jazda, nie gwarantuje obecnie podium w M4. Skandal! Krzysiek jednak w swoim stylu, podszedł do tematu z dużym spokojem. Stwierdził, że mogło być lepiej, bo godziny i kilometry spędzone na szosie dały co prawda nogę na podjazdy, ale już na zjazdy technika „poszła w las”. Swoją robotę robi też ściganie na HT, większość konkurencji już dawno przesiadła się na full’e (szukamy sponsora).

Ogólnie impreza w Chęcinach, jak zwykle warta jest polecenia. Świetna organizacja, soczysta dobrze oznaczona trasa, trzeba się tu pokazać za rok i poprawić czasy na segmentach. Kolejne ściganie 16 lipca w Starachowicach, zapowiedź i szczegóły już niebawem.

Wyniki: https://www.mtbcross.pl/wynikiZawodow
Zdjęcia: MtbCrossMaraton

Komentowanie jest wyłączone.