Shimano Cues

Shimano Cues, czyli taka trochę cicha nowość na rynku rowerowym. Pierwsze moje wrażenia były takie, że Shimano wymyśliło coś nie wymyślając nic. Miałem też nadzieję, że w końcu zapomnimy o tych wszystkich Acerach, Altusach, które pamiętam jeszcze z rowerowego dzieciństwa. Tak naprawdę Cues trzeba mocniej przeanalizować, ponieważ nowa grupa kryje w sobie wiele nowości, które mogą nam się przydać i które tak naprawdę powinny powstać już dużo wcześniej.

Cues w schemacie Shimano

Cues powstał po to, żeby ogarnąć głównie segmenty amatorskiej jazdy na rowerze. Powstał on również z myślą o elektrykach, których jest coraz więcej w rowerowym krajobrazie. Upraszczając całą tę strukturę Shimano. Jeśli mamy szosę, to jeździmy na czymś z przedziału DuraAce Claris. MTB, to topowy XTR lub budżetowe Deore, plus Saint i Zee dla świadomych.

Gravele, to dość prosty wybór, ponieważ mamy tylko GRXa, ale za to w kilku wariantach rozpiętości kasety (10, 11, 12). Rowery miejskie z przełożeniami w piaście obsługiwane są przez grupy Nexus i Alfine, tutaj również istotna jest ilość przełożeń. No i cała reszta rowerów mniej wyspecjalizowanych, powinna stać właśnie na CUESie. Pytanie tylko czy dużo jeszcze tych rowerów zostało.

Podgrupy Cues

Tak naprawdę Cues daje nam nieograniczone możliwości dostosowywania napędu pod nasze upodobania. Na stronie Shimano widzimy 4 kafle z wariantami:

Przeglądając poszczególne komponenty można odnieść wrażenie, że są to komponenty, które już kiedyś widzieliśmy, ale obrandowane Cuesem. No i w wielu przypadkach zapewne tak jest, ponieważ Shimano Cuesem prochu nie wymyślił.

Korby

Shimano znowu wraca do korb z dwiema tarczami, w których najmniejsza koronka to 22T. To taki solidny powrót do przeszłości. Pamiętam nawet, że miałem nie jedna taką, zapewne trzy rzędową. Wtedy jednak największym blatem w kasecie jaki można było zobaczyć było 36. To sygnał, że społeczeństwo jest coraz słabsze. Jak dobrze pamiętam 22×36 generowało dobry młynek, ale oczywiście było to używane, bo i rower koło karbonu wtedy nawet nie stał.

Najbardziej z nowości Cuesa podoba mi się korba z jedną tarczą, która występuje już w podgrupie 9 s U4000. W wersji 40 i 42T. Można ją łączyć z 11, 10 i 9 rzędową kasetą, co może być bardzo dobrym rozwiązaniem do rowerów miejskich, fitness. Koronka, to NarrowWide, dzięki czemu łańcuch zawsze zostanie nam na miejscu. Dodatkowo korbę można nawet uzbroić w dodatkową osłonkę, co właśnie bardzo pasuje do tych gałęzi rowerowych, które przed chwilą wymieniłem.

Kasety

W tym momencie już nawet 9 rzędowa kaseta, daje nam możliwość zrobienia zakresu 11-46. To sugeruje, że już nawet na 9 rzędowej kasecie, możemy spokojnie założyć korbę z jedną tarczę i poradzimy sobie w terenie. W 10tkach możemy założyć kasety z zakresu 11-39, 11-43 i 11-48, więc tutaj również możemy spokojnie myśleć o korbie z jednym blatem, a dodatkowo wszystko jest na tyle wzmocnione, że wytrzyma jazdę na elektryku z najczęściej widywaną kadencją równą 10 obrotów na minutę.

11 rzędowe kasety, to już kasety o zakresie MTB 11-45 i 11-50, czyli coś co inne firmy wymyśliły już dawno temu i nawet zrobiły na tym niezłe pieniądze, zanim Shimano się obudziło. Warto jeszcze wspomnieć o najważniejszym sloganie reklamowym Cuesa, że wszystkie nowe komponenty oparte są na technologii LinkGlide, która zapewnia jeszcze szybszą zmianę przełożeń. Uważam, że trzeba brać to na serio, ponieważ Cues na 100% jest lepszy technologicznie od wszystkich innych budżetowych starszych grup.

Di2 i ceny

Co do budżetowości nowej grupy, to chyba każdy z nas musi wyrobić sobie opinię na ten temat. Jak dla mnie, cena 200 zł za korbę jednorzędową U4000 Narrow Wide, wydaje się być dobrą ceną. Cuse ma też wersję Di2, a cena 100 Euro za tylna przerzutkę 10 s chyba też nie jest wygórowana. Wersja 11 s to koszt 140 Euro.

Generalnie już sam fakt, że Cues wprowadził również wersję Di2 jest bardzo ciekawe. Osobiście cenię to rozwiązanie, ale bardziej cenię jednak Sramowską wersję bezprzewodową AXS. Bez przewodów życie jest zdecydowanie prostsze, no i sama modyfikacja na taki napęd jest dziecinnie prosta. Wiem, że wcześniej, przed powstaniem grupy Cues, również dało się uzyskać podobne rozwiązania napędu, ale teraz wszystko wygląda jednolicie i elegancko.

Fil i zdjęcia: http://www.peesmovie.pl

Komentowanie jest wyłączone.